Archiwum czerwiec 2019


Zuzanna ma 34 lata, dwie córeczki i raka....
Autor: haniacieslak
Tagi: rodzina   życie   walka   rak  
26 czerwca 2019, 21:42

 

 

Myślałam, że to jakiś żart. Moja młodsza córka dopiero co się urodziła, a ja wylądowałam w szpitalu. Do chwili obecnej ostatnie 5 lat życia to nieustanna chemia i walka z rakiem. Przeszłam trzy operacje i lekarze powoli wyczerpują możliwości leczenia. Nie chcę być mamą, która nie ma sił na zabawę, bo wróciła właśnie ze szpitala po kolejnej dawce chemii. Chcę po prostu być mamą. Moje córeczki mają tylko 8 i 5 lat. Niedawno rozwiodłam się z mężem i sama zajmuję się dziewczynkami. W mojej sytuacji muszę złapać się ostatniej deski ratunku, jaką zaproponowali mi lekarze. To roczna terapia nierefundowanym lekiem Lonsurf. Koszt leczenia mnie paraliżuje. Przez chorobę nie mogę chodzić do pracy, żyję z córeczkami z zasiłków z opieki społecznej, a cena leczenia, to cena za moje życie. Proszę cię, nawet najmniejsza wpłata to dla mnie szansa na kolejny dzień!

-apeluje

 

Tylko z Twoją pomocą Zuza ma szansę pokonać nowotwór...

Zuzannę można wesprzeć za pośrednictwem strony siepomaga.pl, gdzie trwa zbiórka na jej leczenie. 

https://www.siepomaga.pl/zuza-tumasz

Fundacja Siepomaga 
89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 
IBAN: PL SWIFT: ALBPPLPW

Tytułem: 18755 Zuzanna Tumasz darowizna

 

 

 

 

Mała Ania na krawędzi życia i śmierci....
Autor: haniacieslak
16 czerwca 2019, 21:50

 

 

Kiedy wygrywasz bitwę, czujesz radość i satysfakcję. Jednak dopiero po wygranej wojnie, możesz spać spokojnie. Ania już jedną walkę stoczyła - z chorobą nowotworową. Za wcześnie, by mówić o wygranej, ale na pewno etap bitwy mamy za sobą. Ania żyje. Niestety skutki, jakie pociągnęła za sobą operacja usunięcia guza mózgu, są katastrofalne. Od trzech lat toczymy nierówną walkę z lekooporną padaczką. Dodatkowo Ania jest dzieckiem niedowidzącym, Ania nie mówi i nie je samodzielnie. Nasza córeczka wymaga codziennej rehabilitacji. Choć Iskierka robi postępy, to niestety ataki epilepsji oraz obszerne zmiany niedokrwienne w mózgu, powodują, że nie tylko Anulka cierpi każdego dnia, ale również Jej dalszy rozwój jest mocno utrudniony. Od czasu operacji minęły ponad trzy lata. I codziennie, każdego dnia, bez przerwy staramy się poprawić jakość życia Ani. I choć nie jest łatwo, są chwilę zwątpienia i łzy, to mimo wszystko nie poddajemy się. I nigdy nie poddamy. Szukając pomocy na całym świecie, otworzyły się dla nas kolejne drzwi. Drzwi do samodzielności Ani. Azja. Tajlandia. Bangkok. Przeszczep komórek macierzystych w prywatnej klinice. To ogromna szansa dla Pięknej Damy. To szansa na odbudowę uszkodzonych obszarów w mózgu, to szansa na większą liczbę nowych połączeń nerwowych, to szansa na złagodzenie objawów padaczki. To szansa na lepsze jutro. I chcemy tę szansę wykorzystać! I choć nie jest łatwo prosić o pomoc, to mimo wszystko prosimy: Pomóżcie nam zebrać potrzebną kwotę, by w listopadzie Ania mogła dostać tę szansę na wygranie wojny i by w końcu zapanował spokój w Jej główce. Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę, ale także za każde udostępnienie naszej zbiórki. Z całego serca dziękujemy! 

Ania z Rodzicami

 

https://www.siepomaga.pl/ania-piotrowska

 

Fundacja Siepomaga 
89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 
IBAN: PL SWIFT: ALBPPLPW
Tytułem:18543 Ania Piotrowska darowizna